Każda kobieta ma swoją granice wytrzymałości, a ja stoję na jej krawędzi.
Dzisiaj Sylwester, a ja stawiam sobie wyzwanie. Misją na dzisiaj jest wydobycie z siebie tego wszystkiego co zagnieździło się głęboko w moim wnętrzu. Pewną siebie, intrygującą i stanowczą osobę. Mam ogromną determinację i dzisiaj zachwianie mojej pewności siebie przez kogokolwiek będzie ogromnie trudnym zadaniem. Stawiam na dobrą zabawę, a wszystkie niewiadome i smutki zostawiam na potem! Jeśli mam rozpaczać dzisiaj, zrobię to jutro.
Z równowagi wyprowadził mnie nikt inny tylko ja sama. Patrząc na siebie, dostrzegłam jak łatwo i szybko można wiele stracić. To nawet nie jest kwestia tego, że ludzie wpędzili mnie w kompleksy, które mam, lecz ja sama tego dokonałam. Pozwoliłam, aby moje słabe strony wzięły nad wszystkim górę i pomogły w tym małym upadku. Przecież wystarczyło popracować nad sobą i spróbować poprawić swoje słabości. Lecz, jesteśmy tylko ludźmi, każdy ma własne upadki, a sztuką staje się powstanie na nowo. Ja mam wielką nadzieję, że wszystko się od teraz zmieni! Czas by dostrzec swoje zalety, wszystko to co wspaniałe i kreatywne, a także pozwolić, aby właśnie te rzeczy przejęły stery w tej skomplikowanej grze, jaką jest życie. Mam ogromna nadzieje, że w ten sposób uda mi się odnaleźć siebie, a może okaże się, że temu komuś już nigdy nie zabraknie pewności siebie? Na razie to tylko gdybania, lecz być może już niedługo okaże się kim naprawdę jestem.
Życzę tego także Tobie. Abyś stanął na krawędzi swojej wytrzymałości i otworzył oczy na to, jak czasami sam tworzysz mury w, których jesteś uwięziony. Ja to dostrzegłam i postanowiłam coś z ty zrobić, a Ty?
Warto pomyśleć nad tym ale dzisiaj nie myśl o tym za dużo. Jest jeden taki dzień dzień w roku, kiedy oboje powinniśmy odłożyć wszelkie problemy na bok i postawić na świetną zabawę do samego rana, właśnie tego Ci życzę.

Baw się dobrze, odezwę się potem! ;)
Pani X