5/23/2016

CISZA

 

 

"Cisza prze­siąkła naszy­mi tłumiony­mi uczuciami"  

 

Stukot szpilek, w których nienawidzę chodzić. Szum samochodów. Klakson. Sto rozmów przechodniów zmieszanych w jeden, niewyraźny bełkot. Na końcu ja - okalana papierosowym dymem, zestresowana i spóźniona. Idę szybkim krokiem, a serce wydaje się być jak niebywale szybko pracująca maszyna. Zaraz wyskoczy mi z klatki piersiowej. Schody, wiele stopni. Przyspieszam tępo. Jestem, sala numer 37. Czekam, a wraz ze mną rozmowy grupy zestresowanych osób czekających na rozpoczęcie wyroku jakim jest matura z matematyki. Pokazuję dowód, losuję numerek, podpisuje się i wchodzę. Siadam i nadal słyszę te wszystkie głosy. Godzina 9:10, zapada cisza. Upragniona od samego rana - CISZA. Jakie przesłanie niosła tym razem? Trudno określić. Nigdy wcześniej nie byłam świadkiem takiej, przeszywającej mnie na wylot ciszy. Ten kto pisał maturę dokładnie wie o co mi chodzi. Jest to niebywałe doznanie słyszeć ciszę tak głęboką i tak wyraźną. Tak, słyszeć. Jest to jeden z najbardziej drogocennych dźwięków w czasach, kiedy żyjemy w ciągłym pośpiechu dnia codziennego.

Przychodzimy na świat wrzeszcząc. Hałas jest dla nas nieunikniony, a przynajmniej na tym świecie. Większość z nas kocha muzykę, uwielbia wychodzić ze znajomymi czy z drugą połówką do restauracji, na spacer czy do kina. Co się z tym wiążę? Hałas. XXI wiek cechuje pośpiech, zgiełk miast oraz zlepek tysiąca rozmów. Jest to fajne, że wręcz odczuwamy życie wokoło nas, ale jesteśmy tylko ludźmi i czasami potrzebujemy odpoczynku od tego wszystkiego. Jest to spokój. " To coś co łatwo zgubić i niełatwo znaleźć. Jeśli nie odnajduje nas sam, trzeba go szukać. Nieważne jak daleko trzeba biec, żeby go znaleźć. Zawsze warto".

 Właśnie to daje nam cisza - spokój, o który coraz częściej jest coraz trudniej, a tak bardzo go potrzebujemy. Cisza skłania nad do rozmyślań... nad światem, ludźmi, problemami i tym wszystkim co nas trapi. Daje nam także wiele pozytywnej energii, regeneruje nasze strapione pośpiechem i często pokaleczone dusze. "Cisza leczy duszę". Jest to najbardziej drogocenna, ludzka potrzeba. Dlatego tak trudno ją znaleźć, ale zawsze warto szukać. Warto potrudzić się o chwilę spokoju, który wynika z ciszy. Jest ona najpiękniejszą melodią, kojącą człowiecze uszy. Ten moment, kiedy siedzisz sam i masz czas na przemyślenie wszystkiego lub wręcz odwrotnie... Nie myślenie o niczym. Taki kilkominutowy reset często pomaga rozwiązać każdy problem, który wydaje się być wręcz nie do pokonania. Zatem, nic dziwnego, że nie ma jako takiej, jednoznacznej definicji ciszy ponieważ może być ona wszystkim: strapieniem, wybawieniem, smutkiem, motywacją... .

Mam ogromną nadzieję, że zachęcę was chociaż trochę do tego, aby szukać ciszy i spokoju, który nas regeneruje. Właśnie dlatego jeśli sam sobie nie pomożesz, nikt inny za Ciebie tego nie zrobi. Najlepiej motywuje Cie nikt inny, jak Ty. Nie bój się żyć! 

Wpis ten jest wstępem do nowej serii, która pojawi się niebawem... Więcej już wkrótce.
 N.CH


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz