Tajemniczy ogród. Urzeka mnie jego piękno. Otwieram bramkę i kieruje się w otchłań ...
Moja czarno - biała dusza to czystej krwi dalmatyńczyk, który biegnie przez ogród uczuć. Wije się jak wąż i kusi...
Ma zęby niczym rekin, którymi rozszarpuje Twoją wrażliwość.
Chcesz przeżyć? Pozbądź się jej.
Patrz! Kolejny... Bierz go!
Już nie ma psa, a w ogrodzie pozostałam tylko ja. Kolorowe ptaki, a w sercu tego dzikiego tłumu czarna, mroczna ja. Zatracam się pośród tych szaleńców. Przeraża mnie ich "normalność".
Chcą mnie zabić, bierz go!
Nagle czuje jak pękają mi kości. Jedna po drugiej, a z pleców coś wyrasta. Padam na kolana.
Skrzydła... Ich barwa to najgłębsza czerń, pióra aksamitne.
Unoszę się w górę i znowu dostrzegam tłum szaleńców.
Świat w proszku zalewam krwią.
Apokalipsa!
"Śmierć dla pań pierwsza, następnie panowie"
Wyparli Boga, a zaczęli wierzyć w siebie...
Apokalipsa!
Metafora jest chyba najbardziej produktywną ze wszystkich umiejętności człowieka.
N.CH
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz