Potrzebuje jedynie kropli.
Jednej, jedynej kropli czystej wolności.
Jednej małej cząstki, aby dalej żyć.
Bez wolności nie byłoby mnie, umarłabym bez tego.
Wolność jest dla mnie jak tlen - niezwykle ważna i życiodajna.
Unikatowa i konieczna... niezastąpiona.
Jej smak... Ten cudowny smak, niepowtarzalny, a za każdym razem lepszy.
...
Odwiedziłam pewne miejsce.
Utkane z nici idealizmu, niezwykle harmonijne, pozbawione grzechu, spokojne... nudne.
Raj.
Czym była spowodowana moja wizyta?
Odwiedziłam raj po to, aby zerwać jabłko - utarty symbol sprzeciwu i grzechu.
To bardzo proste:
Przybyłam tam z wizytą, aby zrzucić ogromne brzemię ciążące mi na plecach... wbijające jednocześnie swoje szpony w moje ciało oraz tworzące ogromnych rozmiarów blizny, które nieustannie krwawią.
Pragnęłam się od tego wyzwolić. Pozbyć się wiecznie niezmiennego, monotonnego i przede wszystkim ograniczającego systemu. Chciałam tego dokonać po to, aby móc napawać się totalnie wolnym powietrzem.
Powietrzem, w którym nie ma z góry narzuconych zasad.
Pragnęłam oddychać wolnością oraz codziennie czuć jej unikatowy zapach, a także kosztować jej smaku, który z dnia na dzień staje się coraz bardziej drogocenny.
Zerwałam więc jabłko.
Teraz mogę nie tylko na niego patrzeć podziwiając go, ale także coś w nim wyrzeźbić, wyryć lub ugotować... Możliwości jest mnóstwo.
Nie muszę na niego patrzeć jak na symbol sprzeciwu i zła wobec ludzkiego tworu, którym jest Bóg.
Mogę stworzyć z tego jabłka coś pięknego i kreatywnego lub po prostu smacznego, co będzie mi dawało przyjemność.
Przyjemność czerpaną z danej chwili, a zlepek takich chwil tworzyć będzie moje życie...
Wolne życie, w którym to ja decyduję o tym co z nim zrobię, co mogę, a czego nie.
Nie będąc podporządkowana komukolwiek lub czemukolwiek.
I tak właśnie z tego małego jabłka powstała kwintesencja wolności.
Mojej wolności.
A co jest Twoim jabłkiem?
N.CH
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz