9/15/2016


Potrzebuje jedynie kropli.
Jednej, jedynej kropli czystej wolności.
Jednej małej cząstki, aby dalej żyć.


Bez wolności nie byłoby mnie, umarłabym bez tego.
Wolność jest dla mnie jak tlen - niezwykle ważna i życiodajna.
Unikatowa i konieczna... niezastąpiona.
Jej smak... Ten cudowny smak, niepowtarzalny, a za każdym razem lepszy.
...


Odwiedziłam pewne miejsce.
Utkane z nici idealizmu, niezwykle harmonijne, pozbawione grzechu, spokojne... nudne.
Raj.
Czym była spowodowana moja wizyta? 
Odwiedziłam raj po to, aby zerwać jabłko - utarty symbol sprzeciwu i grzechu.
To bardzo proste:
Przybyłam tam z wizytą, aby zrzucić ogromne brzemię ciążące mi na plecach... wbijające jednocześnie swoje szpony w moje ciało oraz tworzące ogromnych rozmiarów blizny, które nieustannie krwawią.
Pragnęłam się od tego wyzwolić. Pozbyć się wiecznie niezmiennego, monotonnego i przede wszystkim ograniczającego systemu. Chciałam tego dokonać po to, aby móc napawać się totalnie wolnym powietrzem. 
Powietrzem, w którym nie ma z góry narzuconych zasad. 
Pragnęłam oddychać wolnością oraz codziennie czuć jej unikatowy zapach, a także kosztować jej smaku, który z dnia na dzień staje się coraz bardziej drogocenny.





Zerwałam więc jabłko.
Teraz mogę nie tylko na niego patrzeć podziwiając go, ale także coś w nim wyrzeźbić, wyryć lub ugotować... Możliwości jest mnóstwo.
Nie muszę na niego patrzeć jak na symbol sprzeciwu i zła wobec ludzkiego tworu, którym jest Bóg.
Mogę stworzyć z tego jabłka coś pięknego i kreatywnego lub po prostu smacznego, co będzie mi dawało przyjemność.

Przyjemność czerpaną z danej chwili, a zlepek takich chwil tworzyć będzie moje życie... 
Wolne życie, w którym to ja decyduję o tym co z nim zrobię, co mogę, a czego nie.
Nie będąc podporządkowana komukolwiek lub czemukolwiek.

I tak właśnie z tego małego jabłka powstała kwintesencja wolności. 
Mojej wolności.


A co jest Twoim jabłkiem?

N.CH

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz